Opis szkoły widzianej oczami trzecioklasisty .
Budynek jest duży i szary, może wydawać się brzydki i zniszczony, jednak dla niektórych szkoła ta ma w sobie coś magicznego, w szczególności dla trzecioklasistów.
Sala gimnastyczna jest ogromna podzielona na dwie połowy.
W środku szkoła jest raczej kolorowa, ale bez dzieci biegających i wrzeszczących na korytarzach
wydaje się straszna niczym z horrorów.
Pierwszoklasiści w zasadzie nie mają nic do roboty ,podzieleni są na grupki. Jedni trochę zagubieni, wolący się nie wyróżniać i inni rozrabiający, wrzeszczący, biegający po korytarzach. Jest jeszcze ostatnia grupa- osoby do niej należące chodzą po szkole , plotkują i próbują „przylansować” wywołując trochę zbędnych intryg .
Uczniowie klas drugich zachowują się przeróżnie, niektórzy są bezczelni, inni wprost przeciwnie.
Jednak drugoklasiści najczęściej zajmują się rzeczami nadobowiązkowymi i zgłaszają się do rożnych zadań takich np. jak przebranie się ze wróżki w Andrzejki czy chodzenie po mieście z plakatami .
Trzecioklasiści są zupełnie inni . Są raczej spokojni i w niektórych przypadkach także odpowiedzialni.
Zdarza się ,że zgłaszają się do wielu olimpiad i Olimpusów, aby otrzymać więcej punktów na świadectwie. Mają dużo sprawdzianów i kartkówek, do których starają się jak najlepiej przygotować, niektórzy dla siebie ponieważ rozumieją ,że wykształcenie jest ważne, inni aby rodzice nie odebrali im komputera ani innej ważnej dla nich rzeczy.
Nie zmienia to jednak faktu ,że są pochłonięci nauką, czas mija im bardzo szybko i ledwie zdają sobie z tego sprawę.
Nauczyciele są mili i uczynni, starają się pomóc uczniom, jednak często jest tak ,że uczniowie tego nie doceniają i lekceważą pomoc nauczycieli.
Uczniowie trzecich klas nie wiedzą, jak bardzo będą tęsknić, kiedy wyjdą z tej szkoły .
Na pewno będą ją często odwiedzać.
Dopiero w liceum zdamy sobie wszyscy sprawę, ile się tutaj nauczyliśmy i jak wyjątkowych mieliśmy nauczycieli.
Ewa Wierus 3b .
|