Życie ucznia pełne jest niespodzianek, które spotykają nas na co dzień w szkole i poza nią, a wiele z nich zapada nam w pamięci na całe życie. Postaram się udowodnić ten fakt kilkoma argumentami.
Pierwszym moim argumentem może być to, że każdy uczeń niemal codziennie lub co dwa dni dostaje przynajmniej jedną ocenę z jakiegoś przedmiotu. Często spodziewamy się, co możemy dostać za kartkówkę lub sprawdzian. Jednak nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć, jaki czeka nas los. Zdaża się tak, że spodziewamy się negatywnej oceny i w napięciu czekamy na „werdykt” nauczyciela podczas oddawania prac. Jednakże, gdy nauczyciel podchodzi do nas z uśmiechem i pokazuje pracę z naszym nazwiskiem i z piątką lub szóstką na górze, wówczas jesteśmy niesamowicie szczęśliwi. Od radości wówczas większe jest tylko zdziwienie, przez które zwykle otwieramy usta, nawet o tym nie wiedząc. Jest to bardzo pozytywne przeżycie, które jeszcze przez długi czas zostaje nam w pamięci.
Jednak nie zawsze tak się dzieje. Znacznie częściej zdarza się, że jesteśmy równie mocno zaskoczeni złą oceną, zwłaszcza wtedy, gdy byliśmy przekonani, że nam poszło wspaniale, a nagle rzeczywistość okazuje się być zupełnie inna. To jedna z tych gorszych chwil , które przeżywamy w szkole.
Drugim argumentem jest fakt, że szkoła to miejsce pełne niezrównoważnonych emocjonalnie ludzi, a wielu z nich stara się być w centrum uwagi, przez co robią dużo zaskakujących wszystkich normalnych uczniow i nauczycieli rzeczy.
Przykładem takiego zachowania może być rzucanie się śnieżkami podczas przerwy na szkolnych korytarzach lub w klasach, gdy nauczyciele na chwilę wychodzą. Dla osoby, która widzi coś takiego pierwszy raz w życiu, jest to szok. Jednak najbardziej niesamowite momenty wszyscy przeżywają dopiero wtedy, gdy nauczyciel przez przypadek zostanie trafiony jedną z kulek. Wówczas każdemu, a nawet tym, co stali obok i byli niewinni, „serce podchodzi do gardła”. Każdy tylko czeka ze strachem na to, aż nauczyciel zacznie krzyczeć. Takiemu zjawisku towarzyszy nie tylko niesamowite zaskoczenie, strach i przerażenie, ale także śmiech, od którego nikt z uczniów nie może się powstrzymać. To jest jedno z tych wspomnień szkolnych, które zostają nam do końca życia w pamięci.
Trzecim argumentem może być fakt, że wycieczki klasowe lub szkolne także mogą dostarczyć nam wielu wrażeń. Według mnie najlepszym przykładem takiej wycieczki jest rajd na orientację w terenie organizowany co kilka miesięcy. Na tych rajdach uczniowie wypuszczani są w głąb lasu, mając jedynie nieczytelną mapę i kompas pod ręką. Podczas takich wycieczek bardzo często zdarza się problem z odnalezieniem zagubionych uczestników, którzy mimo braku doświadczenia i umiejętności ryzykują taką wyprawą. Wtedy przestraszony opiekun wycieczki zaczyna się denerwować, gdyż nikt nie wie, jak ma się zachować w zaistniałej sytuacji. Jednak po przynajmniej godzinie czasu wysyłana jest grupa doświadczonych już uczniów na poszukiwanie zagubionych w lesie osób. Cała akcja ratunkowa nie trwa zbyt długo. Zwykle udaje się wszystkich odszukać po maksymalnie dwóch godzinach, ale sytuacja i emocje, które przysporzyli zagubieni, są bardzo ciekawą przygodą, z której pewnie wszyscy za kilka lub kilkanaście lat będą się śmiać w gronie przyjaciół.
Mam nadzieję, że udało mi się udowodnić fakt, że życie ucznia jest pełne niespodzianek, które spotykają nas w szkole, gdy zaskakują nas nasze własne oceny, na które zapracowaliśmy. Zaskakują nas także nasi rówieśnicy, którzy próbują być w centrum uwagi robiąc przez to szokujące wybryki, lub też wtedy, gdy po prostu przypadkiem się zgubią na wycieczce szkolnej i wystraszą wszystkich dookoła.
Oskar Glondalski IIIB |