Nadprzyrodzone moce rodziny Bloom

W pięknym domku obok lasku mieszkała rodzina Bloom. Mieli oni niepowtarzalną i zarazem bardzo dziwną moc , była to ich rodzinna tajemnica. Mama Davne na co dzień była dziennikarką , ale potrafiła również przemieszczać się w czasie, co bardzo ułatwiało jej pracę, gdyż zawsze wyprzedzała innych dziennikarzy w miejscu, gdzie mogła mieć temat na pierwszą stronę gazety. Tata John był prawnikiem , nie było dla niego żadnej sprawy, której by nie wygrał. Miał sposób , w jaki z łatwością dowiadywał się kto i dlaczego popełnił zbrodnię lub kradzież czyjejś własności. Był on jednym z najbardziej znanych i cenionych prawników w mieście Green. Państwo Davne i John Bloom mieli potomstwo, a mianowicie dwójkę dzieci Mery i Krissa. Córka państwa Bloom Mery miała 14 lat, chodziła do najlepszego Gimnazjum im. Bohdana Street w Green. Dziewczynka bardzo dobrze się uczyła, była wręcz prymuską , ale nikt na to nie zwracał uwagi, Mery miała wielu przyjaciół , z którymi świetnie się dogadywała. Jej zainteresowaniem był taniec , nie miała problemu z łapaniem rytmu , a tym bardziej ze zrobieniem szpagatu lub innym ćwiczeniem, w którym trzeba było się rozciągać , bo była tak elastyczna jak guma. Nikomu nawet nie przyszło do głowy, że to może być jej nadzwyczajna moc. Kriss był 15-letnim uczniem tego samego gimnazjum co jego siostra. Chłopiec był bardzo przystojny , prawie wszystkie dziewczynki w szkole się w nim podkochiwały , lecz on zwracał uwagę tylko na jedną Marine Grację . Była ona ładną i miłą dziewczynką , lecz nie zwracała uwagi na Krissa , ponieważ jak twierdziły jej koleżanki Marina myślała , że chłopiec będzie się nią interesował przez chwilę , a potem zostawi ją dla jakiejś pięknej chearliderki. Jego nadzwyczajną mocą było przewidywanie przyszłości innych ludzi, niestety swojej nie widział.

 Pewnego dnia cała rodzina Bloom zasiadła do stołu , aby zjeść obiad , który przygotowała mama Davne. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi wszyscy byli zdziwieni , ponieważ nikogo się niespodziewali. John wstał od stołu, podszedł do drzwi , otworzył je i ze zdziwieniem spojrzał na listonosza, który przyniósł malutkie dziecko w różowym kocyku i powiedział:

- Ale ja nic niczego nie zamawiałem.
   Na to odparł listonosz:
-To jest przesyłka od ciotki Trey.
-Aha .. dobrze , a trzeba gdzieś podpisać?- zapytał John
-Tak , trzeba potwierdzić , że paczka została odebrana - odpowiedział listonosz.
- Do widzenia Panu - powiedział John
- Do widzenia - odpowiedział listonosz
 John wszedł do domu , gdzie cała rodzina dziwnym wzrokiem patrzyła na niego. Nagle Davne wydusiła z siebie trzy słowa:
- Co to jest?
 Na co John powiedział swojej żonie to , czego dowiedział się od życzliwego listonosza:
- Listonosz przyniósł dziecko , które dostaliśmy w prezencie od ciotki Trey.
Od razu Davne wzięła dziecko i nakarmiła je . Mery i Kriss byli tak zdziwieni, że nie mogli wydusić z siebie słowa. John od razu zadzwonił do ciotki z pytaniem czy to żart....?
Na co otrzymał odpowiedź , że nie , że muszą chronić tę słodką niewiastę , ponieważ jej rodzina została porwana i teraz porywacze poszukują ich córki. John, gdy tylko usłyszał tą wiadomość , od razu chciał pomóc w odnalezieniu porwanej rodziny dziewczynki. Umówił się z ciotką Trey, chciał żeby przyjechała do nich i wszystko im opowiedziała , jak doszło do porwania i dlaczego nie porwali również dziewczynki , ciotka bez zastanowienia zgodziła się przyjechać. Rodzina Bloom z niecierpliwością czekała na Trey , gdy nagle usłyszeli podjeżdżający samochód. Mery podbiegła do okna , po czym krzyknęła: Rodzinko przyjechała!!Wszyscy pobiegli w stronę drzwi. Kriss otworzył je szybko, ciotka weszła do środka i od razu zaczęła opowiadać , trwało to długo. W końcu cała rodzina stwierdziła , że od razu biorą się do pracy , muszą pomóc temu małżeństwu. Ojciec John w szybkim czasie zlokalizował porywaczy , dzięki mocy Davne od razu znaleźli się w miejscu , gdzie przebywali ludzie , którzy porwali dziewczynkę . Mery obwinęła swoimi giętkimi rękoma porywaczy , a Davne zaczęła się dopytywać , gdzie są rodzice dziewczynki, ale nikt nie odpowiedział na jej pytanie. John od razu wyczuł kłamstwo, więc prześwietlił ich za pomocą swojego daru . Porywacze nie wiedzieli z kim mają do czynienia. Davne wpadała na pomysł , żeby Kriss sprawdził w przyszłości , co by się stało , gdyby Mery ich puściła , dokąd by pojechali...
Pomysł matki sprawdził się w całości , dzięki niemu dowiedzieli się , gdzie jest przetrzymywane małżeństwo. Rodzice poprosili Mery , żeby związała porywaczy sznurem. Davne w szybkim tempie przeniosła rodzinę w miejsce , w którym byli przetrzymywani rodzice dziewczynki , która jak się okazało , miała na imię Issabela.
            Po uwolnieniu zakładników rodzina Bloom zabrała ich do Issabeli. Państwo Forest , bo tak nazywała się porwana rodzina , byli bardzo szczęśliwi , że wreszcie mogli zobaczyć swoją pociechę.


      
                                                                                                                                                                                                                     Magda Stachurska kl.I a
Aby być punktualnym ...
 
Dedykacja
 
Klasa A (2005/2008r.)
dedukuje stronę:
Byłemu wychowawcy
Tomaszowi Ociepie :)


Natomiast my,
klasa B (2006/2009r.),
dedukujemy stronę
naszemu byłemu i
obecnemu nauczycielowi
języka polskiego:
pani Dorocie Ociepie
panu Tomaszowi Ociepie


Klasa C (2007/2010)
dedykuje stronę
Nauczycielowi j. polskiego
pani Dorocie Ociepie =)


Klasa B (2008/2011 )
dedykuje stronę
nauczycielowi języka polskiego
Pani Dorocie Ociepie ;)


Klasa A (2010/2013)
dedykuje stronę
nauczycielowi języka polskiego
Pani Dorocie Ociepie :)
Twórcy...
 
Twórcami strony są absolwenci
Gimnazjum im. Jana III Sobieskiego
(kl.A r.2005/2008) :
- Jan Stelmach "Kadet"
- Piotr Kamkow "Młody"
- Agnieszka Ilcewicz "Ola"



Teraz stroną zajmują się
uczniowie kl.B (r. 2006/2009):
- Kamil Nosol
- Piotr Zalfresso-Jundziłło
- Maciej Urbaniak



W roku szkolnym 2009/2010
stroną zajmują się
uczniowie kl.C ( 2007/2010 ) :
- Wojciech Podlejski
- Katarzyna Wawrzyńczak



W roku szkolnym 2010/2011
stroną zajmują się
uczniowie kl.B ( 2008/2011 ) :
- Kamil Czarnecki
- Kordian Sosnówka


W roku szkolnym 2011/2012
stroną zajmują się uczniowie klasy 2a
- Adrian Gawroński
- Bartosz Depta
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja