Dlaczego nie warto jeść pączków na lekcji.
Moim zdaniem nie warto jeść pączków na lekcji. Swoją tezę postaram się udowodnić w kilku argumentach.
Po pierwsze jedząc pączki lekceważymy nauczyciela. Nauczyciel mówi nam dużo ważnych rzeczy, których nie usłyszymy lub będziemy udawać, że słyszymy tylko po to, żeby wziąć następny kęs posiłku.
Po drugie niepotrzebnie taki uczeń naraża się na stres przy jedzeniu, który może prowadzić do różnych powikłań np. wrzodów na żołądku. Osoba jedząca na lekcji nie może się delektować jedzeniem, tylko musi brać duże kęsy szybko gryząc i ani się nie naje takim pączkiem, ani go dobrze nie posmakuje.
Po trzecie wybaczalne jest jedzenie pączków na lekcji tylko w tłusty czwartek. Ponieważ jest to święto pączków i tak jak Boże Narodzenie powinien to być dzień wolny od szkoły i wszyscy powinni jeść pączki, popijając kawą lub herbatką z miodem i cytryną. Jest to rzecz bardzo potrzebna każdemu człowiekowi! Ponieważ każdy człowiek lubi pączki, więc ten, kto nie lubi pączków, najwyraźniej nie jest człowiekiem. Każda osoba powinna mieć czas, aby w spokoju wyciągnąć nogi, wziąć pączka do jednej ręki, kubek z gorącym napojem w drugą rękę i na spokojnie zjeść i wypić.
Mam nadzieję, że udało mi się udowodnić swoją tezę głoszącą, że nie warto jeść pączków na lekcji.
Piotr Drożdż IIA |