Gdy pani Dorota Ociepa zadała projekt o mitologii, musieliśmy podobierać się w grupy. Moją grupę tworzyli Janusz Małoszyc, Jakub Urbański, Oskar Glonadlski i ja Kordian Sosnówka jako lider grupy.Projekt został zadany na ponidziałek 27 września. O projekcie przypomniało nam się w sobotę 25 września, ale wtedy była ładna pogoda i nikomu nie chciało się tego robić. W niedzielę rano uświadomiłem sobie, że zgubiłem kartkę  z tematem projektu. Zadzwoniłem do członków mojej grupy, aby ich zapytać, czy przypadkiem oni nie mają kartki z tematem. Wieczorem okazało się, że nikt z mojej grupy nawet nigdy nie widział tej kartki. Kartki do dzisiaj nie odnalazłem. W poniedziałek kończymy lekcje o 16.00, więc nikomu nie chciało się wtedy robic tegoż projektu. We wtorek Kuba nie mógł pomagać, więc przełożyliśmy wszystko na środę. W środę w szkole uzgodniliśmy, co każdy z nas przyniesie lub wykona do projektu. Postanowiliśmy, że lider grupy, czyli ja, przygotuje informacje o „bóstwach doli i spraw ludzkich’’, Janusz i Kuba zrobią plakat , a Oskar przygotuje informacje o powstaniu świata. Wszystko szło zgodnie z planem, gdyby nie to, że plakat był tworzony u Kuby, który mieszka daleko od szkoły i u Jaśka, do którego nieśli ten plakat.W ostatnią środę września padał deszcz. Janusz i Kuba nieśli ten plakat w czasie  deszczu i burzy, ale ich misja zakończyła się powodzeniem. Projekt dotarł szczęśliwie do domu Janusza.W czartek w ostatni dzień września projekt został dostarczony do szkoły. Gdy zaczęliśmy prezentować projekt zauważyłem, że jedno bóstwo nie ma głowy, ale cóż, miałem nadzieję ,że nikt nie zauważy-myliłem się. Podczas „wykładu” Oskara o powstaniu świata wszyscy przysypiali ,nawet członkowie naszej grupy. Czytanie pozostałych trzech osób z grupy poszło w miarę płynnie. Wydaje się ,że to już koniec klęsk i porażek naszej grupy , ale okazało się, że brystol jest za duży i nie mieści się w wyznaczonym przez Panią miejscu we wnęce szafki.Sądzę, że takie projekty mogłyby być zadawane częściej, ponieważ mimo tego, że połowa klasy przesypia taki wykład, to druga połowa coś z niego wynosi.