Dnia 7 września o godzinie 9.00 z klasą wyjechaliśmy na wycieczkę do stadniny koni "Pegaz". Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy zbiórką pod szkołą, następnie poszliśmy na przystanek autobusowy.
Podróż autobusem nr 24 nie była zbyt miła , ponieważ jechało strasznie dużo ludzi. Wysiedliśmy na Placu Daszyńskiego, gdzie czekaliśmy 10 minut na kolejny autobus. Gdy przyjechał, cała klasa weszła zadowolona. Pięć przystanków przed końcem trasy do autobusu wszedł pijak i zaczął zaczepiać Oskara. Na szczęście pani Zbrzezny i pani Podlas przegoniły go. Wysiadając z autobusu mieliśmy bardzo dobre humory. Niestety nie wiedzieliśmy, że mamy do przejścia jeszcze ok. 6 km .Po przejściu tego długiego dystansu poszliśmy na łąkę, gdzie rozłożyliśmy nasze koce i zjedliśmy drugie śniadanie. Następnie pograliśmy chwilkę w piłkę nożną . Gdy znudziło nam się granie, poszliśmy szukać grzybów. Nasze znaleziska okazały się marne, ponieważ znaleźliśmy tylko 6 kurek i 3 prawdziwki. Pod koniec wycieczki dołączyła się do nas jakaś inna szkoła .
Wycieczka była bardzo ciekawa i pouczająca. Myślę, że bardzo zintegrowaliśmy się z panią Zbrzezny i panią Podlas. Nie mogę się już doczekać następnej takiej wycieczki .
Bartosz Depta 2 a |