Wigilia klasowa
Dzień 22.12 był dniem Wigilii szkolnej. W klasie Ib przebiegała ona planowo. Przyszliśmy do szkoły o godzinie 8:30 i zabraliśmy się za przygotowywanie wspólnej uroczystości. Podczas gdy kilka osób ustawiało papierowe talerzyki, butelki z napojami i opakowania ciastek, reszta zajmowała się krojeniem ciast, obieraniem owoców i układaniem ich w miskach lub na talerzach. Gdy wszystko zostało przygotowane, stanęliśmy wokół ławek, które tworzyły w tym dniu wspólny stół okryty białymi obrusami. Wysłuchaliśmy życzeń składanych przez Wychowawczynię. Zaraz po tym nastąpił czas na łamanie się opłatkiem. Wszystkie życzenia, nawet te "-Zdrowia, szczęścia, pomyślności. -Nawzajem" miały w sobie jakąś szczególną magię. Troszkę później padł pomysł, by odwiedzić szkołę podstawową. Osoby tęskniące za dawnymi czasami podążyły tam w celu złożenia życzeń nauczycielom, z którymi miały do czynienia przez kilka poprzednich lat. Niedługo po powrocie zaczął się czas chodzenia po gimnazjum, by odnaleźć ulubionych pedagogów i im również życzyć wszystkiego co najlepsze.
W sali lekcyjnej panowała dosyć luźna atmosfera. Przyjęto gości w postaci uczniów innych klas. Niestety, jak co roku trwała także bitwa na mandarynki, która spowodowała plamy zarówno na ścianach, jak i na ubraniach osób najbardziej zaangażowanych w walkę.
Sama bardzo miło przeżyłam czas spędzony z klasą i czekam z niecierpliwością na kolejne uroczystości klasowe.
Magdalena Szewielewska Ib |